Jak piosenką przywołać wspomnienia
2014-10-04  18:11
Przygaszone światła, gotycki wystrój wnętrza, przyjazna, rodzinna wręcz atmosfera i gitarowe
brzmienie utworów polskiego barda Jacka Kaczmarskiego – oto zaproponowany przez duet Triada Poetica przepis na jesienny, poniedziałkowy wieczór. Zespół zagrał dla chętnych słuchaczy 29 września w klimatycznej sali koncertowej Stary Klasztor.
Wrocławski Salon Jacka Kaczmarskiego /fot. Jakub Łakomy
Wrocławski Salon Jacka Kaczmarskiego to cykliczne wydarzenie, odbywające się co miesiąc już od ośmiu lat. Celem spotkań jest zrzeszenie miłośników twórczości artysty, organizacja koncertów i recitali znanych wykonawców, ale także stworzenie możliwości zaprezentowania się artystom nieznanym. Wrześniowa edycja Salonu – pod względem różnorodności repertuaru nieco skromniejsza – dała miłośnikom poezji śpiewanej możliwość wysłuchania tylko dwóch artystów, Szymona Podwina i Michała Mańki z duetu Triada Poetica. Pomimo nieobecności innych wykonawców, podczas koncertu nie sposób było się nudzić. Muzycy za pomocą niebanalnych, czasem też ciężkich melodii z pewnością sprawili, że niejedno przesłanie ze śpiewanej przez nich poezji trafiło do serc słuchaczy, nawet nowicjuszy, z pozoru niezainteresowanych takim gatunkiem muzycznym.
Po części oficjalnej nastąpiła część imprezy tylko dla wytrwałych – w luźniejszym już gronie, przy stolikach można było posłuchać kilku amatorskich miłośników piosenki polskiego barda, grających wspólnie znane i mniej znane utwory.
Fanom muzyki Jacka Kaczmarskiego zdecydowanie polecam przyłączenie się do grona stałych bywalców Salonu. Ostatni koncert wypadł bardzo korzystnie, pozostaje więc liczyć na powtórzenie sukcesu w kolejnym miesiącu.
Więcej o następnych spotkaniach można dowiedzieć się tutaj.
Jagoda Kozik