Świat był mój

2015-01-07  16:10

W świecie, który był jego (ale już nie jest), Honet upada po to żeby już nie wstać. Jego rzeczywistość pełna jest śmierci, degeneracji i … onirycznych uniesień, w których „słońce splata z gwoździ swój czarny szkielet”, a z podanej dłoni wypada robak.

Żródło: Biuro Literackie

W swoim najnowszym tomiku poetyckim Roman Honet każe nam zmagać się z wszechogarniającym poczuciem straty, bólem, śmiercią i deformacją. Krakowski poeta buduje ciemny i brutalny świat kontrastów. Posługując się luźnymi skojarzeniami, niejednokrotnie zestawia je z innymi, zupełnie niepasującymi do nich określeniami, tworząc poruszające obrazy. U Honeta bowiem, szept przypomina węża, a skóra jest lakierem, którym opluł go świat. Ciała umarłych znikają w brudnej ziemi, by nigdy się nie obudzić, a żywi zostają sami z „niepotrzebnymi narzędziami w rękach”.

 
 
(…)
składniki śniegu: szum i deformacja
blask na przyjęcie zmarłego/
umarłej – czekałem, płacząc.
byłem twoim okiem
(tańcząc wśród krów)

 

Z tomiku bije poczucie straty. Tęsknota za życiem przed śmiercią i światem, który należał do żywych. Autor balansuje na krawędzi między wspomnieniami a teraźniejszością, w której nie może znaleźć swojego miejsca. Być może dlatego tak widoczny w wierszach jest tryb przypuszczający: byłby, zrobiłby, stałby się, a narracja prowadzona jest w pierwszej osobie liczby mnogiej. Wiele bowiem „oswoiliśmy”, „musieliśmy”, „zamknęliśmy”. Niezależnie jednak od tożsamości podmiotu lirycznego zawsze ma on do czynienia z koniecznością poddania się siłom natury, przegrywania ze śmiercią.

 
(…)
i ci, co byli bogiem
byliby dwójką starców, którzy się rozstają
grzęznąc w oddechu,
czołgając się po piętrach z zakrzywionych kości,
a trzeci byłby między nimi echem:
- widziałeś wybuch? powiedz więc
- ech! ojcze. byłem wewnątrz.
(boże narodzenie nad brzegiem rzeki)

 

W świecie, w którym jedynymi pozytywnymi aspektami egzystencji pozostają wspomnienia, trudno jest żyć. Z poezji Honeta płynie gorzka lekcja tego, że nic nie jest wieczne, a to na czym nam najbardziej zależy, bardzo łatwo możemy stracić. Osobę mówiącą otacza brud, ciemność i śmierć – światełka w tunelu brak. A miłość? Miłość śpi.

Roksana Obuchowska
Redakcja DOKiS.pl


Roman Honet – krakowski poeta, w latach 1995-2008 redaktor dwumiesięcznika „Studium”. Ma na swoim koncie kilka tomów poezji, między innymi świat był mój (2014), piąte królestwo (2011), baw się (2008). Uznawany jest za przedstawiciela nurtu ośmielonej wyobraźni (termin zaproponował prof. Marian Stala, krytyk i historyk literatury) w najnowszej poezji polskiej. Prowadzi zajęcia z kreatywnego pisania w Studium Literacko-Artystycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim. Publikował w wielu czasopismach literackich, między innymi w Nowym Nurcie, Odrze, Toposie, Opcjach, Ha!arcie, Pracowni, Kartkach i Kwartalniku Artystycznym. Nominowany był do Nagrody Literackiej Nike (2009), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2009) i Nagrody Literackiej Gdynia (2012). Jego poezję tłumaczono na wiele języków obcych.

https://www.traditionrolex.com/30