Tomek Kowalski, Beata i Bajm na XXXV Trzebnickim Święcie Sadów

2014-10-02  13:03

Minęło kilka dni od Święta Sadów a wokół nadal słychać głosy zachwytu, wspomnienia oraz żalu, że ta impreza już za nami. Rokrocznie Trzebnickie Święto Sadów przyciąga tysiące gości z całej Polski. Prestiż oraz bogactwo oferowanych atrakcji nie ma sobie równych w całym naszym regionie. Minione wydarzenie odbyło się w Trzebnicy po raz XXXV.

Występ podczas XXXV Trzebnickiego Święta Sadów /fot. Katarzyna Koćma

Barwy i bogactwo stoisk i kramików

Podobnie jak w zeszłym roku, wydarzenie odbyło się na trzebnickim Placu Pielgrzymkowym i trwało dwa dni: 20 i 21 września. Organizowane przez Gminę Trzebnica oraz Trzebnickie Centrum Kultury i Sportu Święto Sadów jest połączeniem dni miasta ze świętem ogrodników, sadowników i pszczelarzy z terenu gminy oraz regionu. Jak więc przystało na Święto Sadów - przybyłych witały kramy z jabłkami a mnogość ich odmian zadziwiła niejednego gościa. Oprócz obowiązkowych jabłek, kramy grały kolorami wielu innych dorodnych owoców, kiści winogron, pełnych słoneczników i dojrzałych dyń. Sam widok tego owocowego przepychu sycił oczy, a stanowił przecież dopiero początek wspaniałości, jakie czekały na nas wśród pozostałych kramów. Uwagę skupiały stoiska pszczelarskie proponujące naturalne miody z okolicznych pasiek. Nie lada atrakcję stanowiły fragmenty uli w specjalnych, szklanych pojemnikach - dla wszystkich, którzy chcieli się przyjrzeć pracy pszczół. Idąc dalej trafiało się na kuszące zapachy świeżych, wędzonych ryb, swojskich wędlin oraz pieczonej na grillu karkówki, szaszłyków i innych soczystych kawałków mięsiwa. Dla amatorów wyrobów jabłkowych jarmark podczas Święta Sadów to istny raj. Dostępna była szeroka gama przysmaków - od ciast, poprzez przetwory jabłkowe aż po aromatyczny cydr. Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z naturalnymi ziołami, herbatami i pachnącymi przyprawami. Na tyłach Placu Pielgrzymkowego w swe progi zapraszało kolorowe wesołe miasteczko a wesołe okazało się być nie tylko z nazwy. Uśmiechnięte twarze rodziców, roześmiane buziaki ich pociech a wokół pełne pozytywnych emocji okrzyki tych odważnych, którzy zdecydowali się na huśtawkę extreme... Na tym jednak nie koniec. Uwaga setek ludzi przewijających się przez plac skupiała się głównie na scenie, na której w ciągu dwóch dni wiele się działo.

Audemars Piguet Replica Watches

Sobota dla Tomka

Pierwszy dzień trzebnickiego święta został dedykowany mieszkańcowi naszej gminy, Tomaszowi Kowalskiemu. Nasz zwycięzca programu Must Be The Music wielokrotnie otwarcie mówił o swoim pochodzeniu, promując naszą gminę na terenie całego kraju. Artysta niedawno uległ ciężkiemu wypadkowi i przechodzi obecnie długotrwałą i kosztowną rehabilitację. Teraz cała lokalna społeczność jednoczy się w niesieniu pomocy. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy na ten cel, a do akcji włączyło się wiele osób i instytucji, w szczególności: dyrekcja, grono pedagogiczne oraz wolontariusze z gimnazjum nr 1 w Trzebnicy i PZS nr 1. Zbiórkę kontynuowano także w niedzielę. W sobotnie popołudnie program artystyczny otworzył zespół Marciny z Marianem Kowalskim (ojcem Tomka) na czele. Pan Marian jak zwykle błyskotliwie i dowcipnie komentował swój występ, zachęcając publiczność do tańca i zabawy. Po Marcinach wystąpiły lokalne zespoły: niezawodny i mocny No Pesos, energetyczny IM Funky Team, rewelacyjny Holny Blues - nowe odkrycie trzebniczan, Ktoś Gdzieś Kiedyś Coś z niezastąpioną, charakterystyczną harmonijką ustną oraz znany i lubiany Cran. Zaraz po emocjonującym występie Cranu scenę przejął kojarzony z telewizyjnego programu Must Be The Music charyzmatyczny Fairy Tale Show (który brał udział w tej samej edycji co nasz Tomek) oraz wyczynowi muzycy z Boogie Boys. Muzyczny program wzbogacił Teatr Improwizacji Anny Williams oraz wygimnastykowane dziewczyny tańczące zumbę. Wszyscy artyści wystąpili za darmo a wynagrodzenie każdej z grup zostało przekazane na rzecz Tomka Kowalskiego. W międzyczasie, podczas trwania występów, w zielonym namiocie trwała akcja symbolicznego składania żurawi oraz zbierania osób chętnych do wzięcia udziału w niespodziance dla Tomka. Kiedy zbliżał się moment, w którym niespodzianka miała mieć miejsce, wszystkie zgłoszone osoby wmieszane w tłum chwyciły żurawie i wznosząc je wysoko nad sobą udały się pod scenę. Zebrani na placu pielgrzymkowym ludzie nie spodziewali się niczego innego jak tego, że gest ten zostanie zarejestrowany i wysłany później Tomkowi. Ogromne zdziwienie oraz niewypowiedziane emocje pojawiły się w momencie gdy na scenie zgasły światła. Wyczuwało się pewnego rodzaju zamieszanie. Gdy reflektory znów rozbłysły, oczom wszystkich ukazał się Tomek Kowalski w towarzystwie swojego taty - Mariana, syna - Natana oraz burmistrza Marka Długozimy. Wśród publiczności rozległ się pisk, oraz okrzyki zaskoczenia i zachwytu. Również sam Tomek był ogromnie zaskoczony. Najwyraźniej nie spodziewał się aż takich tłumów oraz tak serdecznej reakcji ze strony wymachującej żurawiami publiczności, wśród której można było zauważyć niejedną łzę wzruszenia. Również rodzina Kowalskich ukradkiem wycierała łzy. Nie obyło się bez podziękowań i zapewnień o determinacji do walki z niemocą. Burmistrz zapewnił o swojej wierze w siłę Tomka i wyraził nadzieję na goszczenie go na scenie Święta Sadów w kolejnych latach. Na koniec odbyły się jeszcze trzy niesamowite występy: występ Famy Blues Band z wokalistami: Piotrem Zdybkiem, Jozefem Gruszką i Krzysztofem Janusiem w utworze "Marsz Szczurów":, występ Natana Kowalskiego - który zaskoczył swojego tatę i rozkochał w sobie publiczność a na koniec występ zespołu Sebastian Riedel & Cree z gościnnym występem Małgorzaty Ostrowskiej.

Cały ten dzień, wraz z występami artystów, wzruszeniami i spotkaniami zostanie nam na długo w pamięci a na zawsze w sercach!

IWC Replica Watches

Niedziela z gwiazdami

Drugiego dnia, w niedzielę tak jak w dniu poprzednim, pierwszy koncert zagrała kapela Marciny z Marcinowa. Marszowym krokiem rozpoczęliśmy kolejny dzień Święta Sadów wraz z występem Trzebnickich Mażoretek AIDA. Dużym zainteresowaniem cieszył się specjalny program dla najmłodszych - Brzechwa Robi Show. Nie zabrakło zagadek i nagród dla uważnych młodych widzów. Oprócz wielu atrakcji na scenie, można było podziwiać niezwykłą wystawę malarstwa Mariny Czajkowskiej pn. Śladami Świętej Jadwigi. W rytmie ukraińskiej muzyki na czele z żywiołową wokalistką - Klaudią Adamus wprowadził nas zespół Hoverla. Folkowo-rockowe brzmienia nie pozwoliły usiedzieć szczególnie młodym, którzy z entuzjazmem skakali pod sceną. Maurizio Niccolini zaśpiewał największe włoskie przeboje przy akompaniamencie zespołu Dziubek Band i tym razem dorosła część publiczności włączała się w śpiew z zespołem. Była okazja do tańca, zabawy i śpiewu, więc każdy znalazł coś dla siebie. Niedługo przed gwiazdą wieczoru wystąpił zespół Big Kitz Dance z miasta partnerskiego Kitzingen, wprawiając słuchaczy w zachwyt swoim profesjonalizmem i pasją muzykowania. Pojawiła się także delegacja Kitzingen z nadburmistrzem Siegfriedem Mullerem na czele. Bardzo widowiskowym momentem tego dnia był występ najlepszej, polskiej pary tanecznej na świecie w Amator Latin Dance - Natalii Piecewicz i Andrzeja Suchockiego. Tuż przed występem gwiazdy wieczoru Burmistrz Gminy Trzebnica Marek Długozima przekazał Marianowi Kowalskiemu i jego żonie symboliczny czek z zebraną podczas Święta Sadów kwotą na rehabilitację Tomka Kowalskiego. Zebrano 31 590,00zł! Wkrótce po tym nastąpił długo wyczekiwany moment, to jest koncert Beaty i Bajm! Przygasły światła a na bocznych telebimach wyświetlony został film o gwieździe i jej zespole. Wraz z końcem tej prezentacji nastąpiła chwila ciszy, którą przerwało wejście muzyków na scenę. Kiedy obecny był już cały skład, wkroczyła Beata Kozidrak. Rozbłysły flesze a publiczność szalała. Koncert był tym przyjemniejszy, że gwiazda wykonywała tego wieczoru same znane utwory. Nawet deszcz, który z czasem zmienił się w ulewę, nie wygonił słuchaczy, będących pod sceną ze śpiewem na ustach i uśmiechami na twarzach.

W organizacji gminę wsparli sponsorzy: Bank Spółdzielczy w Trzebnicy, Bank BGŻ w Trzebnicy, Bank Zachodni WBK Trzebnica, Cukiernia BEZA, Lokalna Grupa Działania i Marino. Partnerami wydarzenia była Fundacja Polsat oraz przedszkola: Słoneczko i Koniczynka, zaś patronat medialny objęli Radio Zet Gold i Panorama Trzebnicka.

Święto Sadów jak zwykle dostarczyło nam wielu pozytywnych wrażeń. Organizatorzy serdecznie dziękują za zaangażowanie i ciężką pracę tym, którzy chociażby w małej części przyczynili się do uświetnienia tego wydarzenia.

 
Barbara Ulatowska
Sylwia Idzik
 
https://www.traditionrolex.com/30