Triumf tatuażu

2014-05-14  11:32

Siedząc w teatralnych, czerwonych fotelach podziwiam rękodzieło najlepszych tatuatorów, wielobarwny „dizajn ciała”, zabawę tylko dla odważnych. Zapraszam w podróż do świata tatuażu. 

 

Trudno odtworzyć atmosferę wrocławskiego Cropp Tattoo Konwentu, niezwykłego święta na cześć tatuażu. Przez dwa dni Browar Mieszczański tętnił życiem, odwiedzony przez tysiące miłośników, artystów i osób lubiących dobrą zabawę. Nie zabrakło także mnie – przeciskającej się przez tłum, podziwiającej umiejętności polskich i międzynarodowych twórców tatuażu.

Powiedzieć, że było tłumnie, to tak jakby trochę zataić prawdę. Podczas Cropp Tattoo Konwentu, Browar Mieszczański pękał w szwach, wypełniony intensywną, pulsującą energią.

Dźwięk pracujących maszynek przyprawia o dreszcze. To intrygujące bzzz, towarzyszące powstawaniu każdego kolejnego, małego dzieła sztuki. Trudno nazwać inaczej dziary stylizowane na malarstwo olejne i tak realistyczne, jak namalowane zaczarowanym ołówkiem, niby unieruchomione postacie, które zaraz wstaną i pójdą przed siebie.

Podobne wrażenie odnieść można było podczas konkursów na najlepsze tatuaże. Modele, mniej lub bardziej profesjonalni, prezentowali swoje świeżo wydziarane cudeńka. Jurorzy oceniali, publiczność kibicowała, a światła grały w berka z wielobarwnymi pracami tatuatorów. Błyski fleszy oślepiały, głośna muzyka potęgowała uczucie zatopienia w tłumie i przynależności do rozbawionej gromady. Nagie ciała, muzyka, tłum ludzi i tatuaże – czego chcieć więcej? 

 

Roksana Obuchowska 
Redakcja DOKiS.pl
 
----
Fot. Maciej Sitarz

Cropp Tattoo Konwent powróci do Wrocławia w weekend 26-27 kwietnia 2014 roku! Nasze motto to jak zwykle - więcej, lepiej, mocniej ! 


Więcej informacji tutaj

https://www.traditionrolex.com/30