Po co nam teatr? - wykład dra Piotra Rudzkiego

2014-03-17  13:00

Wrocławska Fundacja Studentów Historii Sztuki serdecznie zaprasza na szósty wykład z cyklu "Ta straszna sztuka współczesna" - "Postdramatyczny, performatywny „totalny bełkot”, czyli po co nam dzisiaj teatr?" dr Piotr Rudzki. 

Wrocławska Fundacja Studentów Historii Sztuki serdecznie zaprasza na
szósty wykład z cyklu
"Ta straszna sztuka współczesna"

"Postdramatyczny, performatywny „totalny bełkot”, czyli po co nam dzisiaj teatr?"
dr Piotr Rudzki

20 marca 2014 (czwartek), godz. 18:00
Instytut Historii Sztuki UWr, ul. Szewska 36, s. 309

Dyskusję po wykładzie poprowadzi Katarzyna Huss

www.watchestimes.cn  

Dzisiaj, gdy – jak chciał Witkacy – zawodzą religia i filozofia, teatr, i sztuka w ogólności, staje się jednym z ważniejszych „narzędzie poznania” współczesnego człowieka. Oczywiście, niepodobna zakładać, że reżyserzy wiedzą, a ich spektakle formułują klarowne odpowiedzi na wyzwania współczesności. Raczej badają uskoki i szczeliny w porządku kulturowym, przyglądają się pęczniejącym bąblom absurdu, jakie ignoruje zazwyczaj człowiek dwudziestego pierwszego wieku, traktując je jako tymczasowe naruszenia, temporalne zakłócenia, a nie miejsca rodzenia się jakiegoś nieprzeczuwalnego nowego. Zanurzenie w absurd wywołuje strach, niezrozumienie albo znużenie nie tylko postaci scenicznych, ale i odbiorców, czego dowodzą najczęściej negatywne reakcje recenzentów. Czas ożywczego, dziś źle brzmiącego i nieodpowiedniego, chaosu wywołuje lęk i frustrację, a nie staje się wyzwaniem, do podjęcia którego zaprasza teatr. Sztuka teatru w świecie pozbawionym jednego organizującego całość świata społecznego wzorca ma, jak się wydaje, na celu nie tyle oczyszczenie jak w starożytnej Grecji, co zainfekowanie publiczności. Widz zyskuje szansę rebelii, kultura – szansę rozwoju.
Bez założenia powagi zamierzeń artysty-reżysera, nawet jeżeli oznacza ona grę z odbiorcą, o żadnej komunikacji w przestrzeni teatru, nie może być mowy. Choć nie ze wszystkimi on rozmowę podejmie, przyjąć trzeba jako punkt wyjścia, że dzieło teatralne jest intencjonalnym i do pewnego stopnia świadomym komunikatem artystów, który ma wywołać reakcję odbiorcy. W takim razie to, co bywa niezrozumiałe i w związku z tym odrzucane, może być po prostu odstępstwem od dominującego poczucia smaku, zakłóceniem, chorobą. Wirusem chaosu. 

dr Piotr Rudzki – teatrolog, adiunkt w Zakładzie Teorii Kultury i Sztuk Widowiskowych Uniwersytetu Wrocławskiego, od roku 2004 redaktor w kwartalniku „Notatnik Teatralny”. W okresie 1995–2000 wykładowca w Uniwersytecie Delhijskim w New Delhi, współautor pierwszego podręcznika nauki języka polskiego dla Hindusów Rozmówki hindi-polskie (New Delhi 2003). Przez rok doradzał ambasadorowi Polski w Indiach Krzysztofowi Mroziewiczowi w sprawach nauki i kultury, plonem tej współpracy była pierwsza od wielu lat prezentacja naszej kultury na subkontynencie „Polish Autumn India 2000”. Będąc w Indiach, przepowiadał popularność kina z Bollywood i muzyki bhangra (są świadkowie!). Od roku 2006 kierownik literacki Teatru Polskiego we Wrocławiu. Jako dramaturg współpracował z Wiktorem Rubinem (Cząstki elementarne i Lalka) oraz Janem Klatą (Titus Andronicus), natomiast jako aktor debiutował w teatrze zawodowym rolą nazwaną Głos Grotowskiego w spektaklu Cząstki elementarne.
Swoje zainteresowania Stanisławem Ignacym Witkiewiczem i teatrem współczesnym połączył w książce Witkacy na scenach PRL-u (Wrocław 2013). Jego artykuły ukazywały się m.in. w „Gońcu Teatralnym”, „Warsztatach Polonistycznych”, „Pracach Literackich”, „Studiach Filmoznawczych”, „Dolnym Śląsku”, „Odrze”, „Didaskaliach”, „Polityce”, „Slavic and East European Performance” (USA), „The Telegraph” (Nepal) i – oczywiście – „Notatniku Teatralnym”.
 
----
Źródło: WFSHS, materiały prasowe. 
https://www.traditionrolex.com/30