Cran z przyjaciółmi dla Weteranów

2016-06-16  11:45

W gminnej Art Kawiarni dawno nie było tak głośno i tak gorąco. W niedzielę 29 maja, właśnie w tym miejscu odbył się koncert promujący płytę „Medevac” trzebnickiej grupy Cran z towarzyszeniem znakomitych gości: Andrzeja Nowaka (TSA, Złe Psy), Tadeusza Boguckiego (Blues Menu), Marcina Łuczyńskiego (Indios Bravos) i Igora Oksińskiego, lokalnego barda. Impreza odbyła się dzięki wsparciu Gminy Trzebnica oraz sponsora wyłącznego: Dawida i Łukasza Tomaszewskich z Energy Fitness Club. Patronat honorowy objęło Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.

Audemars Piguet Replica Watches www.apreplicas.me

Już przed godz. 19 zarówno przed Art Kawiarnią, jak i w jej wnętrzu, zrobiło się dość tłoczno. Długa kolejka do baru, tętniąca życiem loża, uśmiechy, dyskusje przerywane co chwilę serdecznym „cześć” – to wszystko tworzyło klubową, przyjacielską atmosferę koncertu. Widać, że fani to w dużej mierze jednocześnie przyjaciele zespołu. Okazja do wspólnego świętowania i wybór daty nie były przypadkowe: 29 maja przypada Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa, a płyta „Medevac”, dedykowana jest właśnie weteranom.

Z niewielkim opóźnieniem, ale za to z całym impetem na scenę wszedł Piotr Zdybek, wokalista formacji, który przedstawił swoich pierwszych gości: Tadeusza Boguckiego i Adriana Żaka, którzy wykonali dwie akustyczne bluesowe ballady. Chwilę później na scenie pojawili się oni wspomnieni wcześniej Piotr Zdybek (wokal) i Adrian Żak (gitara) oraz Łukasz Górnicz (bas), Dariusz Gawor (perkusja) i Dawid Świtała (gitara). Najpierw usłyszeliśmy Intro zwiastujące mocny charakter materiału z płyty. Chwilę później ze wzmacniaczy popłynęli „Blokerowi gangsta”. Najwierniejsi fani na froncie poruszali się do ciężkiego rytmu utworów. Nadszedł czas na zaproszenie kolejnego gościa: Marcina Łuczyńskiego. Ten wirtuoz instrumentów klawiszowych zagrał utwór – niespodziankę, którego rozbudowane intro przerodziło się właściwie w popis solowy. To były „Legiony”, zaaranżowane bardzo punk rockowo. Nie było w Art Kawiarni osoby, na której to wykonanie nie zrobiło wrażenia. Nawet najmłodsi rwali się do pogo - na to jednak przyszedł czas później. Muzycy zagrali utwory w takiej samej kolejności, w jakiej występują one na ich koncepcyjnym albumie. Publiczność usłyszała więc nie tylko zadziorne, pełne rockowego pazura „Samowolkę” czy „Ocalonego”, ale też jedyną w repertuarze Cranu nastrojową balladę zatytułowaną „Po powrocie”. 

Cran zabrał swoich przyjaciół i towarzyszy w podróż po niebezpiecznym gruncie, pełnym rozkazów, przemocy, cierpienia i smutku, a wszystko po to, by uzmysłowić odbiorcy jak ważne, trudne i ryzykowne są działania żołnierzy czy weteranów. Tak więc słuchacze razem z narratorami siedzieli za sterami czołgu, jak główny bohater opowieści pt. „Czołgista”, wspólnie przeżywali to, co czuje tęskniący za domem żołnierz, którego towarzysze broni giną. Autentyczność płynąca ze sceny wprost powalała. Pełne zaangażowanie, emocje, poziom wykonawczy, do tego światło i dźwięk generowany między innymi przez legendarne wzmacniacze LaBoga no i wspomniana już atmosfera. Wszystko to tworzyło znakomitą całość, którą aż żal było przerywać. Na szczególne uznanie zasługuje wieńczące tę część koncertu wykonanie utworu pt. „Weteran” autorstwa Igora Oksińskiego, który zagrał w nim na harmonijce ustnej, a na gitarze - Andrzej Nowak, założyciel zespołu TSA i Złe Psy. Gdy wybrzmiały ostatnie dźwięki „Weterana”, muzycy całkiem spontanicznie zdecydowali się wykonać jeszcze utwór „Trzy zapałki” oraz „Wielką fiestę” z repertuaru TSA ze specjalną dedykacją dla wspomnianego już Andrzeja Nowaka.

Warto dodać, że na niedzielnej imprezie obecny był obchodzący dzień wcześniej urodziny Adam Laboga, znany producent wzmacniaczy gitarowych, który zapewnia również techniczne wsparcie naszym muzykom. Nie obeszło się więc bez zbiorowego „Sto lat” na kilkadziesiąt głosów i ogromnego tortu, rozdzielanego później wśród gości.

To była prawdziwa fiesta. Art Kawiarnia już kolejny raz udowodniła, że jest znakomitym miejscem na organizację tego typu wydarzeń. Poczynania Cranu można śledzić na bieżąco na ich stronie internetowej cran.pl oraz facebook.com/zespol.cran, a płyta jest dostępna w serwisie allegro.pl.

Patrycja Król

artykuł pochodzi z nr 11(97)/2016 Panoramy Trzebnickiej